53. Czerwona sukienka

Witajcie kochani!

Co dobrego u Was słychać?
Jak Wasze nastroje przed zbliżającymi się Świętami?
Ja mam zamiar od czwartku pomagać mamie w domu, chciałabym, żeby nie musiała męczyć się sama z porządkami, zakupami i przygotowaniem wszystkiego  w kuchni.
Cieszę się nawet na myśl o wspólnej pracy- ostatnio mam wrażenie, że poświęcam jej zbyt mało czasu.
Praca, remonty i inne sprawy zawodowo- organizacyjne pochłonęły mnie zupełnie i do domu miałam możliwość wpadać jedynie na chwilę. Brakuje mi niedzielnych, wspólnych obiadów, picia kawy na tarasie i całego tego domowego zamieszania.
Mam nadzieję, że te święta będą okazją do nadrobienia zaległości.

W sobotę miałam możliwość uczestnictwa w spotkaniu blogerek w Rzeszowie. \
Niedługo zdam Wam szczegółową relację z tego wydarzenia :)

Po ostatniej, dość kobiecej stylizacji, dziś prezentuję Wam  zestaw wygodny i w nieco innym stylu.
Czerwona, rozkloszowana sukienka  to element garderoby, który bardzo mi pasuje. Czerwień- kolor niewątpliwie kobiecy, krój zaś jest lekki i dziewczęcy. Jeśli śledzicie mnie na Instagramie zapewne już wiecie dlaczego wybór padł na taki właśnie fason.
Zestawiłam ją z moimi ulubionymi wiosennymi butami. Uwielbiam ten model, to coś pomiędzy trampkami a balerinami. Wygodny, ale nie do końca sportowy. Uważam, że idealnie sprawdza się w połączeniu z sukienką.
Dżinsowa kurtka to must have w mojej szafie. Tym razem wybór padł na tę w kolorze czarnym.
Myślę, że całość prezentuje się zupełnie nieźle- estetycznie i jak zawsze- minimalistycznie.


Miłego poniedziałku kochani i do zobaczenia w komentarzach! ;) ;*

sukienka- New Look

buty- CCC

kurtka- Mohito 

okulary- Zaful