117. Mom jeans

Witam Was w czwartkowy wieczór?

Co u Was? 

U mnie zmian ciąg dalszy. Nowa praca absorbuje mnie zupełnie- mimo iż cały dzień jestem poza domem i mam naprawdę coraz mniej czasu to zupełnie nie narzekam z tego powodu. Atmosfera jest miła, zakres pracy i jej forma podoba mi się, ludzi w grupie mam świetnych. Naprawdę jestem zadowolona. 

Przestawiam się cały czas na inny system funkcjonowania, ale idzie mi całkiem nieźle i systematyzuję powoli wszystko. 

Trzymajcie kciuki ;) 

Moja kolejna prosta stylizacja. Wiecie, że od dłuższego czasu marzyłam o takich spodniach? Bardzo chciałam znaleźć takie o kroju "mom jeans", ale niestety niesamowicie trudno było mi znaleźć pasujący rozmiar. Dostępne  w sklepach były na mnie za duże, a na dziecięcym dziale, póki co z takimi się nie spotkałam. Te, które prezentuję Wam dzisiaj pochodzą ze sklepu Zaful. I mimo iż wybrałam najmniejszy rozmiar, były na mnie nieco za szerokie. Całe szczęście mama mojej przyjaciółki jest wspaniałą krawcową i pomogła mi doprowadzić je do porządku. 

Zestawiłam je ze sznurowanymi botkami, chociaż początkowo zastanawiałam się nad butami sportowymi. Ostatecznie jednak stwierdziłam, ze półgolf, który podobnie jak spodnie o tym kroju kojarzy mi się z czasami młodości mojej mamy bardziej pasuje do tego typu obuwia. Zresztą, moje upodobanie względem monochromatycznych zestawów jest Wam już znane ;) 

 spodnie- Zaful

buty- House

bluzka- Atmosphere