139. Cekinowy sweter

                Przyznam się Wam szczerze, że od kilku dni nie myślę o niczym innym jak o tym, że już w sobotę jadę do domu. Perspektywa spędzenia kilku dni w rodzinnym domu napawa mnie radością, tak wielką, że aż trudną do opisania. 

Cieszę się na samą myśl o tym, że wreszcie będę mogła poświęcić bliskim trochę więcej czasu. 

Wspólne ubieranie choinki, krzątanina w kuchni, zawieszanie kolorowych lampek na tarasie i balkonie... Te wszystkie rzeczy mają w sobie taką magię! 

I ten poranek w Boże Narodzenie. Żaden inny w ciągu roku nie jest taki jak ten. 

I nie chodzi mi tu o prezenty pod choinką, bo w naszej rodzinie nie ma w zwyczaju obdarowywania się w Święta. Ten poranek po prostu sam w sobie jest niesamowity. 

Pozostając w temacie Świąt, mam dla Was kilka zdjęć sprzed kilku tygodni. Pogoda wtedy była iście świąteczna (żywię szczerą nadzieję na powrót takiej aury) i żal było nie wykorzystać jej na sesję. 

Stylizacja to dość proste połączenie, ale jak wiecie, takie lubię najbardziej. Są w moim stylu i nie czuję się wtedy przebrana, a ubrana :) 

Przyznam szczerze, że nie przepadam za cekinami. Ale sweter nimi ozdobiony wyglądał zupełnie w porządku- krój prosty, a ta forma zdobienia nadała mu nieco charakteru. Dzięki temu całość nie stała się monotonna. Kozaki za kolano na takim obcasie to moja ostatnia zdobycz, z której jestem niesamowicie zadowolona. Są bardzo stabilne i wygodne :) 

sweter- Primark

spódnica- New Yorker

buty- Renee