148. Embroidered roses x black&white

Zupełnie nie wiem, gdzie podział się weekend. I nie wiem też jak minął poniedziałek.
Czas płynie mi tak szybko, że tracę rachubę dni i tygodni...
Ale z jednej strony to dobrze. Tak naprawdę bardzo chcę, aby ten tydzień skończył się.
Aby nastał już weekend i abym mogła pojechać do rodziców na więcej niż jeden dzień.
Pobyć tam spokojnie, wypić kawę z tatą i pójść na spacer z mamą oraz siostrą.
Posprzątać w moim dawnym pokoju i pospać w łóżku. Mam taki ogromny sentyment do tego miejsca...


Wiecie, że bardzo uwielbiam haftowane kwiaty, prawda? Motyw ten pojawiał się na blogu niejednokrotnie- chociażby TU i TU. I chyba oczywistym jest, że gdy zobaczyłam te buty na stronie sklepu Rosegal po prostu musiałam je zamówić. Taki tam wewnętrzny przymus i nagła chęć posiadania rzeczy pięknej, która absolutnie trafiła w mój gust.
Klasyczne botki na stabilnym obcasie są bardzo wygodne, niebanalne a jednak nie są zbyt ekstrawaganckie. Jeśli chodzi o resztę stylizacji- cóż... rzekłabym- standard. Uwielbiam połączenie black&white. Jest naprawdę ponadczasowe i zawsze wygląda dobrze. Spodnie to mój ulubiony model z H&M i powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie mojej garderoby bez nich. Sweter... ach! ten sweter zamówiłam z Zaful. Ciepły, przyjemy i z bufiastymi rękawami na punkcie których trochę oszalałam ostatnio.
Torebka to prezent urodzinowy od mojej siostry. Prawda, że maleństwo ma świetny gust?

sweter- Zaful 

spodnie- H&M

buty- Rosegal

torebka- prezent od siostry