108. Groszki i dżins

Witajcie kochani!

Całe szczęście nastały dni, w których można schować prezentowane wcześniej przeze mnie kalosze do szafy.
Nie żebym miała coś przeciwko nim. Absolutnie! Ale zdecydowanie wolę pogodę, która nie zmusza do ich zakładania. Prezentują się ładnie, ale słońce to słońce... Kilka promienie zawsze jest w stanie mnie rozweselić.
Podobno piękna pogoda ma nam towarzyszyć aż do poniedziałku. Jakie macie plany?
Wybieracie się gdzieś? Zamierzacie wykorzystać te kilka ciepłych dni?
Mówiąc szczerze, póki co nie mam jeszcze sprecyzowanych planów. Dzisiaj po pracy zamierzam zaszyć się na balkonie z książką. Korzystam z tego póki mogę, mając świadomość, że niedługo moim stałym miejscem, gdzie będę poświęcać czas na czytanie stanie się "gdziekolwiek, byle pod kocykiem" :)
A co do reszty weekednu... cóż! zobaczymy! ;)

Dzisiejszy poranek poświęciliśmy na bieganie po mieście załatwiając kilka spraw i przy okazji udało nam się zrobić zdjęcia.
Prezentuję Wam dzisiaj stylizację bardzo komfortową, która sprawdza się doskonale podczas własnie takich dni na mieście (całe szczęście ciepłych! Bieganie od drzwi do drzwi jest znacznie przyjemniejsze, gdy świeci słońce ;)) Luźna, dziewczęca sukienka, którą zdobi jeden z moich ulubionych wzorów. Groszki to ponadczasowy model, który darzę szczerą sympatią. Kojarzy mi się z lekkością i pewnego rodzaju niewinnością. Subtelność, delikatność to cechy, które automatycznie przychodzą mi na myśl. Sam motyw idealnie pasuje do kroju sukienki- góra w typie baby-doll oraz dół wykończony falbanką. Jest niesamowicie zwiewnie i rzekłabym nawet- romantycznie. Dla zachowania równowagi wybrałam dżinsową kurtkę, która mówiąc szczerze jest jednym z moich ulubionych okryć i towarzysz mi od kilku lat pamiętając jeszcze studencie czasy. Dopełnieniem są proste balerinki, które są moim nowym nabytkiem ze sklepu Bonprix. Niesamowicie wygodne, lekkie i idealnie dopasowane. Mówiąc szczerze, nie wyobrażam sobie mojej szafy bez takich butów. Są dla mnie niezastąpione i często podczas wychodzenia z domu mój wybór pada właśnie na ten typ obuwia. Zależy mi zatem, żeby były naprawdę wygodne. I ku mojemu zadowoleniu te właśnie takie są.

sukienka- Zaful

kurtka- New Look

baleriny- bonprix