Z kubkiem ciepłej herbaty w dłoni, między treningiem a prasowaniem rzeczy do pracy znalazłam chwilę by wrzucić nowy post.
Ostatnio permanentnie dokucza mi brak czasu. Mimo, że już teoretycznie przyzwyczaiłam się do nowego trybu funkcjonowania i z większością rzeczy wyrabiam się, to jednak ciągle czuje niedosyt. Nieustanie mam wrażenie, że coś jeszcze powinnam zrobić.
Być może to kwestia tego, że za dużo od siebie wymagam...
Dosyć o tym! W każdym razie, udało mi się zorganizować nowy post, mimo iż nad jakością zdjęć nieco ubolewam.
Mam nadzieję, że w kolejne dni"zdjęciowe" pogoda bardziej dopisze.
Prezentuje Wam stylizację, w której postawiłam na szarość i kilka jej odcieni. Mimo, iż barwa ta uchodzi za kojarzącą się z monotonią, w tym zestawie nie wypada nudno. Zastosowanie kilku jej tonacji oraz udział swetra zdobionego wyszywanymi kwiatami (a jakże! wszak to mój ulubiony wzór!) sprawia, że całość zyskuje ciekawy charakter. Spódnicę prezentowałam Wam już jeszcze zeszłej zimy i muszę przyznać, że nadal jest to jeden z moich ulubionych elementów zimowej garderoby. Ciepła o przyjemnym dziewczęcym kroju idealnie sprawdza się w takich zestawach.
Całość uzupełniłam o torebkę, która mimo tego, że wygląda bardzo niepozornie sprawdza się wzorowo jako torebka do pracy ;)
sweter- Zaful
torebka- Zaful
buty- CCC
spódnica- Zara