Cenię sobie zarówno ich kosmetyki kolorowe, jak i te przeznaczone stricte do pielęgnacji.
Ostatnio sięgnęłam po kilka produktów, które miały mi pomóc w doprowadzeniu cery do odpowiedniej kondycji.
Zestaw, który skomponowałam miał służyć przede wszystkim oczyszczeniu mojej cery.
Sięgnęłam zatem po:
- dwufazowy płyn do demakijażu;
- maska węglowa;
-maseczka ze spiruliną.
1. Dwufazowy płyn do demakijażu
DWUFAZOWY PŁYN DO DEMAKIJAŻU TWARZY, OCZU I UST niezwykle skutecznie usuwa trwały oraz wodoodporny makijaż. Nie pozostawia tłustej warstwy. Innowacyjna formuła wzbogacona o olejek z róży, AQUAXYL™ oraz olejek rycynowy intensywnie pielęgnuje delikatną skórę wokół oczu, głęboko nawilża i odżywia, zapobiega przesuszeniom, redukuje oznaki zmęczenia oraz wzmacnia i regeneruje rzęsy.
Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Ethylhexyl Palmitate, Eyhylhexyl Stearate, Isododecane, Isopropyl Miristate, Glycerin Rosa Gallica Flower Extract, Rosa DamascenaFlower Oil, Panthenol, Allantoin, Argania Spinosa Karnel Oil, Macadamia TernifoliaSeed Oil, Ricinus Communis Seed Oil, Tocopheryl Acetane, DMDM Hydantion, Polyaminopropyl, Biguanide, Xylityglucoside, Anhydroxylitol, Xylitol, Glucose, Sodium Chloride, Potassium, Sorbate, Sorbic Acid, Cl 16255. Cl 17200. Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Xylitol, Glucose.
Spośród wszystkich kosmetyków do demakijażu moimi ulubieńcami zdecydowanie są płyny dwufazowe. Nie cierpię męczyć się podczas usuwania makijażu i z reguły wybieram produkty, które pozwalają na natychmiastowe jego usunięcie. W tej kwestii płyny dwufazowe radzą sobie u mnie najlepiej.
Ostatnio bardzo zaprzyjaźniłam
się (a właściwie moja cera) również z kosmetykami różanymi wobec czego mój
wybór padł właśnie na ten płyn marki Eveline.
Miałam ogromną nadzieję, że
dobrze sprawdzi się u mnie.
Zwykle bardzo sceptycznie
podchodzę do obietnic producenta, ale tym razem zdecydowałam się zaufać. I
prawdę powiedziawszy zupełnie nie jestem rozczarowana. Płyn faktycznie bardzo
dobrze radzi sobie z usuwaniem makijażu- dał radę nawet wodoodpornemu tuszowi
do rzęs. Praktycznie już po pierwszym przyłożeniu wacika nasz makijaż zostaje
usunięty. Mówiąc o usuwaniu makijażu oka, myślę, że warto w tym miejscu
zaznaczyć, że płyn nie podrażnia i nie powoduje pieczenia tej jakże wrażliwej
okolicy.
Konsystencja jest typowa dla
tego typu produktów- ciekła, lekko oleista. Płyn nie pozostawia na skórze
tłustego filmu, co jest dla mnie ogromnym plusem. Skóra po jego użyciu jest
oczyszczona, nawilżona i gotowa do przeprowadzania dalszych zabiegów
pielęgnacyjnych.
Produkt nie podrażnia, nie
uczula. Jestem zdecydowanie na tak.
2. Pasta z aktywnym węglem
Oczyszczająca pasta do mycia twarzy z aktywnym węglem na bazie
nowatorskiej, multiaktywnej formuły łączy działanie 3 kosmetyków: żelu
myjącego, peelingu i maseczki matującej. Idealnie sprawdza się przy cerze
mieszanej, tłustej i trądzikowej, z powracającymi niedoskonałościami,
błyszczeniem, zaskórnikami, widocznymi porami.
• Dogłębnie i skutecznie usuwa
zanieczyszczenia i makijaż.
• Delikatnie złuszcza i wygładza skórę.
• Detoksykuje i zapobiega powstawaniu
wyprysków.
Nowatorska receptura bogata w aktywny węgiel,
działa na skórę niczym magnes, chwytając i usuwając wszelkiego rodzaju
zanieczyszczenia i toksyny. Przełomowe połączenie kwasu salicylowego, kaolinu i
mentolu działa przeciwtrądzikowo, orzeźwia, dogłębnie oczyszcza, zapobiega
powstawaniu zaskórników, działa ściągająco i matuje.
Produkt testowany dermatologicznie.
Sklad: Aqua
(Water), Kaolin, Magnesium Aluminum Silicate, Sodium Laureth Sulfate, Propylene
Glycol, Cocamide DEA, Xanthan Gum, Cocamidopropyl Betaine, Polyethylene,
Charcoal Powder, PEG-75 Lanolin, Alcohol Denat., Salicylic Acid, Sodium
Chloride, Parfum (Fragrance), Polyquaternium-7, Menthol, Phenoxyethanol,
Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, DMDM Hydantoin.
Dzięki temu, że pasta łączy w sobie funkcje trzech kosmetyków, mamy
możliwość używania jej na kilka sposobów. Producent sugeruje nam korzystanie z
niej jako:
·
Pasty: nanieść niewielką ilość na zwilżoną
skórę, delikatnie masować, spłukać wodą. Stosować codziennie.
·
Peelingu: stosować na wilgotną, oczyszczoną skórę,
masować przez 2-3 minuty, spłukać. Stosować 2-3 razy w tygodniu.
·
Maseczki: nałożyć na czystą, suchą skórę,
pozostawić przez 10 minut, następnie zmyć wodą. Stosować 2-3 razy w tygodniu.
Omijać okolice oczu.
Korzystałam z produktu zgodnie z
instrukcją, wykorzystując wszelkie jego możliwości.
Już sama nazwa sugeruje nam konsystencję produktu i poniekąd jego kolor- czarna pasta z maleńkimi ziarenkami przypominającymi zmielony pieprz.
Już sama nazwa sugeruje nam konsystencję produktu i poniekąd jego kolor- czarna pasta z maleńkimi ziarenkami przypominającymi zmielony pieprz.
Zgodnie z zaleceniami myłam nią twarz
codziennie wykonując delikatny masaż twarzy. Skóra po jej użyciu jest
delikatna, gładka, a produkt świetnie radzi sobie z domywaniem resztek
makijażu. Bardzo ważnym aspektem dla mnie jest to, że produkt nie pozostawia po
sobie żadnej warstwy, skóra twarzy jest czysta, gładka i nie występuje uczucie ściągnięcia. Produktu
używałam zawsze wieczorem i po kilku użyciach zauważyłam jego efekty- drobne
niedoskonałości zostały zminimalizowane, podobnie jak zaczerwienienia. Podczas
używania produktu na mojej buzi nie pojawiały się nowe wypryski i krostki.
Produkt sprawdziłam również w roli
peelingu. Jest drobnoziarnisty i bardzo delikatny- drobinki są maleńkie co sprawia, że
peelingowanie twarzy jest przyjemne i nieinwazyjne dla mojej cery, która
ostatnio stała się dość wrażliwa.
Efekty działania są podobne jak w
przypadku wcześniejszego zastosowania.
Bardzo lubię maseczki węglowe, więc
korzystałam również z tej funkcji pasty.
Nakładanie jest przyjemnie, nie spływa z buzi, nie piecze po aplikacji. Skóra po zabiegu jest miła w dotyku, lekko rozjaśniona.
Nakładanie jest przyjemnie, nie spływa z buzi, nie piecze po aplikacji. Skóra po zabiegu jest miła w dotyku, lekko rozjaśniona.
3. Maseczka ze spiruliną
Oczyszczająca
Maseczka Peel-off do twarzy ze spiruliną na bazie
innowacyjnej formuły bogatej w składniki detoksykujące i pielęgnujące, profesjonalnie
i dogłębnie oczyszcza, wchłania nadmiar sebum i wygładza oraz usuwa wszelkie
zanieczyszczenia i toksyny. Żelowa konsystencja maseczki szybko wysycha na
skórze, tworząc plastyczną masę, która po usunięciu daje natychmiastowy i
widoczny efekt pięknej skóry już od pierwszego użycia.
DOGŁĘBNE
OCZYSZCZENIE I UDOSKONALENIE: Spirulina – niebiesko –
zielona alga spektakularnie i kompleksowo pielęgnuje skórę. Przywraca jej
jędrność i blask. Ma wyjątkowe zdolności antyoksydacyjne. Zapobiega powstawania
niedoskonałości.
Kompleks SEBU CONTROL EXPERT reguluje wydzielanie sebum,
zmniejsza widoczność rozszerzonych porów, działa ściągająco, kojąco i
oczyszczająco.
Skład: Aqua (Water), Alcohol
Denat., Polyvinyl Alcohol, Glycerin, Sucrose, Propylene Glycol, Arctium Lappa
Root Extract, Calendula Officinalis Flower Extract, Citrus Limon Fruit Extract,
Humulus Lupulus Cone Extract, Hypericum Perforatum Flower/Leaf/Stem Extract,
Salvia Officinalis Leaf Extract, Saponaria Officinalis Root Extract, Spirulina
Maxima Extract, Panthenol, Menthol, Charcoal Powder, Sodium Acetate, Parfum
(Fragrance), Phenoxyethanol, Ethylxehylglycerin, Citric Acid, Sodium Benzoate,
Potassium Sorbate, Mica, CI 77891, CI 19140, CI 74160.
Sposób użycia maseczki jest standardowy dla tego typu produktów-
nanosimy na oczyszczoną skórę twarzy i pozostawiamy przez około 20minut.
Pierwsza rzecz, która zwróciła moją uwagę to kolor- piękny zielony
odcień, który mieniąc się sprawia wrażenie jakby był wzbogacony brokatem.
Konsystencja gęsta, mocno żelowa z małymi grudkami w środku. Nakładanie zatem
wymagało nieco wyczucia i odpowiedniego rozprowadzenia, aby miejscami nie
utworzyć zbyt dużej warstwy. Jest to maseczka typu peel- off, więc takie
równomierne nałożenie zdecydowanie ułatwi nam późniejsze ściągnięcie kosmetyku
z twarzy.
Rozprowadza się dość dobrze. Po nałożeniu ja odczułam przyjemne
chłodzenie na twarzy, więc od pierwszego kontaktu z cerą miałam wrażenie, że
maska działa. Pozostawiona na twarzy nie powodowała żadnego dyskomfortu, zatem
czasu pilnowałam z zegarkiem w ręku, aby przypadkiem o masce nie
zapomnieć.
Trzyma się twarzy dość mocno, niczym przyklejona, ale wydaje mi
się, że taka jest specyfika produktów peel- off. Jej zmywanie, czy też raczej
ściąganie nie stwarza żadnego kłopotu, odchodzi z twarzy bardzo dobrze, choć
przyznam, że trochę się zapędziłam i nałożyłam ją nieco zbyt blisko granicy
twarzy, gdzie są małe włoski, wobec czego nastąpiła mała depilacja ;)
Szczerze mówiąc podobnych masek przetestowałam już kilka, więc nie
wierzyłam w cudowne "wyciągnięcie" niedoskonałości i usunięcie ich z
twarzy. Po zmyci jednak tego zielonego cuda zostałam przyjemnie zaskoczona.
Moja twarz była oczyszczona, naprawdę! Małe niedoskonałości zostały zniwelowane,
a te większe przygaszone. Skóra nabrała jednolitego kolorytu i została
rozświetlona. Dla mnie był to prawdziwy efekt "wow:. ponieważ o tej
wspomniany jednolity kolory niestrudzenie walczę.
Maska stała się obligatoryjnym elementem mojej pielęgnacji i póki
co, nie zamierzam z niej rezygnować.
Cały ten zestaw bardzo przypadł mi do gustu i na pewno szybko się z nim nie rozstanę. Dzięki niemu moja cera jest dobrze rozjaśniona, a do cel jakim jest równomierny koloryt zbliżam się wielkimi krokami. Na mojej buzi pojawia się coraz mniej niedoskonałości, a te które zagościły tam wcześniej zostały zniwelowane.
Produkty są łatwo dostępne- znajdziecie jej w niemalże każdym Rossmannie.
Ta pasta bardzo mnie zainteresowała ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki ;**
Super! Też lubię Eveline Cosmetics. Używałam peelingu do ust oraz trzech płynów micelarnych (400ml, dostępne w Biedronce) z tej marki i jestem bardzo zadowolona. O, jeszcze kremu do rąk. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw. Mi się spodobał płyn do demakijażu.
OdpowiedzUsuńBardzo dawno nie miałam nic do demakijażu i pielęgnacji tej marki:)
OdpowiedzUsuńVery interesting post :)
OdpowiedzUsuńI'm following you on a blog :)
Visit me: janalukic.blogspot.com ♥
Oo nigdy nie spotkałam sie z tymi produktami!
OdpowiedzUsuńPasta i maseczka przykuły moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńinteresujące są:)
UsuńSzukam czegoś. co spełni moje oczekiwania, ale jednak nie potrafię się zdecydować ;/
OdpowiedzUsuńLove it!
OdpowiedzUsuńBEAUTYEDITER.COM
Latest Post: What's New: Ciaté, ILIA and Guerlain
OdpowiedzUsuńFantastic post!
Kisses :)
Soslu Badem by Dilek
Sama bardzo lubię kosmetyki Eveline,jednak na razie tylko jako balsamy do ciała.jak tylko moje zapasy się skończą sprawię sobie coś do twarzy☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
body-and-hair-girl.blogspot.com
lubię płyny dwufazowe bo najlepiej usuwają wodoodporny tusz
OdpowiedzUsuńKiedyś testowałam sporo nowości z Eweline, teraz rzadko mam do czynienia z tą marką. Z tego grona najbardziej ciekawi mnie maseczka peel-off ;D
OdpowiedzUsuńEveline lubię, ale tych produktów nigdy nie maiłam.
OdpowiedzUsuńMaseczka peel off mnie najbardziej z tego trio kusi :D
OdpowiedzUsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńYou have a nice blog!
Would you like to follow each other? (f4f) Let me know on my blog with a comment! ;oD
Have a great week!
xoxo Jacqueline
www.hokis1981.com
Uwielbiam różnego rodzaju maseczki, a ta z węglem bardzo mnie zainteresowała. Bardzo lubię kosmetyki od Eveline także na pewno ją przetestuję! Buziolki! :*
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
pasta i maseczka mnie zaciekawiły :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jestem jakaś dziwna, ale nie cierpię, gdy po zmyciu tuszu na moich oczach pozostaje tłusta powłoka. Używam raczej płynów w tej standardowej wersji ;) Nasz blog
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji wypróbować żadnego z tych produktów. Ale spiruliny używam bardzo często sama robiąc sobie maseczki.
OdpowiedzUsuńMaseczkę jestem skłonna wypróbować :) kolor rewelacja 😍 napisałam do ciebie na Priv :*
OdpowiedzUsuńkolor prawda uroczy:)
Usuńdo demakijażu i oczyszczania kupiłam sobie fajną szczoteczkę za 9 zł w rossmannie :) super działa!
OdpowiedzUsuń_____________
PorcelainDesire ♥
I really like the product my dear
OdpowiedzUsuńHave a great day!!
ja rzadko sięgam po produkty eveline.
OdpowiedzUsuńSandicious
nie widziałam tych kosmetyków, ale Eveline bardzo lubię. jestem ciekawa maseczki ze spiruliną.
OdpowiedzUsuńLubie testować takie cudeńka :) Pastę na pewno kiedyś sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie ten płyn do demakijażu :) Nie miałam jeszcze nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńPłynów dwufazowych akurat nie lubię. Z całego trio najbardziej zaciekawiła mnie maska peel-off, dawno takiej nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńmaseczkę bym przetestowała
OdpowiedzUsuńTej pasty z aktywnym węglem z chęcią bym wypróbowała, bo brzmi ciekawie, a jakoś nigdy nie mialam okazji używać takiego cuda, także skorzystam :) hehe
OdpowiedzUsuńTez Kocham tą Markę :* na prawdę świetnie współgra z moją cera :* Już sie Kochana nie moge doczekać jak pojade do Polski <3 Buziaki
OdpowiedzUsuńTaką pastę to bym chętnie wypróbowała, jak to działa!<3
OdpowiedzUsuńOsobiście jakoś nie kupuję kosmetyków Eveline, ale może się skuszę..:)
www.justcleo.pl
Zaciekawiła mnie ta maseczka ze spiruliną ;)
OdpowiedzUsuńObiecałam, że wpadnę - więc jestem! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę bliżej przyjrzeć się płynowi dwufazowemu od "Eveline". Do tej pory stawiałam na płyny micelarne, ale ostatnio zaczęło mnie denerwować to, ile czasu muszę poświęcać na dokładny demakijaż. Czas, więc rozejrzeć się za jakąś alternatywą!
Co do masek, mam swoje ulubione i nie lubię kombinować z innymi - nazbyt boję się, że nie polubią się z moją nietypową i wymagającą cerą :D
Pozdrawiam!
U mnie też królują płyny dwufazowe,rachu ciachu i po makijażu :)
OdpowiedzUsuńTen płyn do demakijażu bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńW tym momencie do demakijażu stosuję mleczko granatowe od Alterry, produkt jest tani, wydajny i spełnia moje oczekiwania. Choć na czasie chcę wypróbować demakijaż i oczyszczanie cery olejem kokosowym. :) Pozdrawiam serdecznie, obserwuje i zostaje na dłużej. :)
OdpowiedzUsuńPasta z węglem aktywnym bardzo mnie zainteresowała :) nie wiedziałam, że Eveline ma w ofercie taki produkt :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam posty tego typu! Bardzo zaciekawiły mnie te maseczki, a głównie węglowa, chyba się skuszę na jej przetestowanie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNice post! Have a great new day.
OdpowiedzUsuńSTYLEFORMANKIND.COM
Latest Post: Classic Meets Scandinavian Design In This Swedish Home
Pasta z aktywnym węglem wydaje się bardzo interesującym produktem! :)
OdpowiedzUsuńJeżeli Tobie kosmetyki pomogły to super, jak dla mnie parafina w składzie i alkohol od razu odpada, nawet nie czytam dalej. Mam cerę wrażliwą i nie wyobrażam sobie używać takich kosmetyków, pomimo Twojego zachęcenia, które jest niewątpliwie bardzo dobre, bo wpis jest bardzo konkretny, ja z nich nie skorzystam ;)
OdpowiedzUsuńWitaj kochana co do demakijażu stosuje płyn z biedry i jakoś nie moge się do innego przekonać :) A co do płynu dwufazowego to miałam okazje testować z bielendy i nie polecam nie spełnia oczekiwań, nie da rady nim czegokolwiek zmyć eh :(
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
WWW.KARYN.PL
dawno nie miałam nic z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńRaczej nie stosuję kosmetyków tej marki,może kiedyś to zmienię :)
OdpowiedzUsuńOoo - wiele słyszałam o Eveline. Super!
OdpowiedzUsuńTo chyba coś dla mnie. Ciekawi mnie czy warto spróbować. Na pewno!
Bardzo mi się podoba taki kompleksowy sposób na pielęgnację i oczyszczanie.
Pozdrowionka cieplutkie :)
Ja już mam swój idealny płyn do demakijażu. Dużo się wyszukałam, ale się udało i wolę nie próbować z nowymi ;)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam tych produktów, ale fajnie że się sprawdziły
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam w Biedronce płyn do demakijażu z Eveline; troszkę wysusza powieki, ale zmywa dobrze, przy tym jest niedrogi, więc ogólnie jestem na tak :-)
OdpowiedzUsuńOsobiscie nie uzywalam zadnego produkty do demakijazu tej firmy.
OdpowiedzUsuńPłyn do makijażu wgl się u mnie nie sprawdził:/
OdpowiedzUsuńTeż korzystam z tego płynu, na zmianę z Bielanda 😊 ~RINROE
OdpowiedzUsuńTą pastę z węglem aktywnym z chęcią bym wypróbowała. Nigdy nie miałam kosmetyku z tym składnikiem ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :) - bo to co przeczytałam spodobało mi się
OdpowiedzUsuńŚwietny post, ale ta marka... nie chce mieć z nią już nic wspólnego :/
OdpowiedzUsuńFajna ta pasta,chyba sobie kupię;)
OdpowiedzUsuńMaseczki oraz kremu nie miałam z tej serii, ale dwufazowy płyn zdobył moje serce. To jeden z moich ulubionych produktów. Teraz co prawda przerzuciłam się na płyn do demakijażu z NIVEA, ale to z racji, że mam go sprawdzonego i był w promocji w rossmanie :D Do Eveline na pewno jeszcze wrócę :)
OdpowiedzUsuńWitam w klubie bladziochów :D jak mi jeszcze powiesz, że jesteś zmarżluchem to przybijemy sobie piąteczkę :D
Nie jestem przekonany do tej marki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty z eveline, z chęcią bym przetestowała tej maski węglowej:)
OdpowiedzUsuńlubię eveline, mam kilka balsamów do ciała z efektem 3/4D :D ale ta pasta węglowa wygląda całkiem obiecująco, na pewno zakupię podczas urlopu w PL :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Eveline :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2017/08/stroj-dnia-biel-i-pastele.html
dwójeczka całkiem mi się podoba. Coś dla mnie
OdpowiedzUsuńNie znoszę płynów dwufazowych :D
OdpowiedzUsuńA pastę chętnie wypróbuję:)
piąteczkowo:D
OdpowiedzUsuńMaseczka z węglem ma bardzo dobry skład i tylko po nią bym sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńTeraz przestawiam się na całkowicie naturalne produkty :)
ciekawe :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o płyn micelarny, to jestem wierna temu z Garniera. Ale maski chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: KLIK! :)
Oh very interesting products
OdpowiedzUsuńxx
Jestem bardzo ciekawa tej pasty będę musiała ją kupić mój blog
OdpowiedzUsuńKupię obie tubki. Ponoć w Rossmannie jest teraz promocja -49% między innymi na maseczki do twarzy!^^
OdpowiedzUsuńNiestety ja przy zmywaniu tym płynem dosłownie płakałam tak szczypał, za to mojej mamie pasuje ;)
OdpowiedzUsuń